Wreszcie uporałam się z rozrysowaniem wzoru do mojego tajemniczego projektu. :) Przyznać się muszę, że miałam chwile wątpliwości czy wytrzymam nerwowo, bo przecież każdy krzyżyk musi mieć swoje miejsce. Jednak po dwóch dniach przerwy nabrałam nowej mocy i dokończyłam. Wzoru oczywiście nie robiłam od podstaw, tylko przerabiałam znaleziony w internecie. Zdjęć wzoru z wiadomego względu na razie nie dodam, ale cierpliwości. :P Tak wygląda początek mojej pracy: A takich kolorów będę używała do całości: Równocześnie powstaje kartka urodzinowa, ale jestem na etapie "życzeń", a muszą być wyjątkowe, bo dla wyjątkowej osoby. :D To moje dwa cele na listopad. I jak z kartką na pewno zdążę, tak coś czuję, że dla haftu zarwę kilka nocy. :P