Przejdź do głównej zawartości

Wizyta w bibliotece ;)

Mam pełną półkę książek własnych, których nie czytałam. Ale one mogą poczekać, choćby do emerytury. :)
Zawsze znajdzie się coś ciekawego, co wpadnie mi w oko u kogoś lub w bibliotece. Głos rozsądku podpowiada "jedna wystarczy - kolejna następnym razem". Ale u mnie z rozsądkiem często bywa na bakier, więc tak skończyła się moja chwilka przy regale:




Nie jest to jakaś imponująca ilość, ale ostatnio więcej czytam Nikolce, która chyba odziedziczyła moje zapędy biblioteczne, bo tak wyglądał jej stosik po jednej z wizyt :


Komentarze