Przejdź do głównej zawartości

Obudź w sobie dziecko ;)

Dzień Dziecka to idealna, choć nie jedyna okazja, aby znów wybawić się jak kiedyś. Łatwiej mają Ci, którzy mają już swoje pociechy, bo więcej wygłupów im "wypada".
Dzisiaj sporo ludzi (niestety!) krzywo patrzy, kiedy dorosły cieszy się z jakieś drobnostki całym sobą. Wyobraźcie sobie XX-latka, który siedzi sobie samotnie w piaskownicy i robi babki z piasku :P Albo zjeżdża na zjeżdżalni, z rękami w górze i piszczy :D Chyba sama zastanowiłabym się, czy aby na pewno wszystko z nim w porządku :P A jeśli do tego obrazka dodamy kilkuletnie dziecko? Pierwsze co przyjdzie do głowy - świetny rodzic. Niedawno miałam taki obraz w postaci mojego D. i Niki (no bez wspólnego zjeżdżania :P). Siedziałam sobie na huśtawce, czytałam książkę i zerkałam jak moje dwa skarby całą piaskownicę zamienili w pole babkowe :D



Masz dziecko? Niech jego beztroska udzieli Ci się choć raz w tygodniu! Niech wszystko inne nie ma znaczenia - przecież świat od pełnego zlewu się nie zawali, a Ty naładujesz się pozytywną energią.

Nie masz? Ktoś w rodzinie lub wśród znajomych na pewno ma :) Zaproponuj mu/jej wspólny wypad na plac zabaw/do lasu/itp. I bawcie się dobrze! A jego/jej rodzicie będą Wam dodatkowo mega wdzięczni za chwile wytchnienia ;)

Dziś przypomniałam sobie kolejną świetną zabawę ze swojego dzieciństwa - rysowałyśmy z córcią kredą po asfalcie. Mamy to szczęście, że droga obok naszego domu jest drogą głównie dojazdową i nie specjalnie nam samochody przeszkadzały :)



Obowiązkowo kubek kakao :D

 Pijemy? :)


Klasy są ponadczasowe :)



A na deser... muffinki z budyniem w środku :)



Komentarze