W zeszłym roku nie udało mi się zebrać i od tamtego czasu byłam nastawiona na tegoroczne. Nie mogłam się doczekać, do mojej ślicznej słoiczkowej skarbonki od Laury zbierałam sobie pieniądze. Wyszła całkiem ładna sumka i całą wydałam 😛 Zostało mi jakieś 16zł. Byliśmy dwa dni - w piątek i sobotę. Poznałam sporo sympatycznych osób: autorek, blogerek, na których blogi/profile zaglądam regularnie. Bardzo się cieszę, dziękuję za ciepłe słowa, podpisy, zdjęcia i cudowną torbę. 😍 Wróciliśmy z D. zmęczeni, zadowoleni i obładowani książkami oraz zakładkami. Kupiłam sobie świetną pieczątkę z kotem - ostatnią zresztą (specjalnie dla mnie wyciągali ją z gabloty). Zdobycze dla Nikolki: Wzbogacenie naszej biblioteczki: cztery moje nowe, z czego dwie z autografem pierwsza mojego D., również z autografem druga - celowo odwrócona i na razie nie zdradzę co to 👀 Dodatkowo miałam ze sobą "Dolinę mgieł i róż" do podpisu u Pani Agnieszki Krawczyk, któ...