Przejdź do głównej zawartości

Moje urodzinki :)

13 listopada obchodziłam 24 urodziny. Tego samego dnia byłam z wizytą kontrolną u mojego ortopedy i z racji, że wszystko jest w jak najlepszym porządku - leczenie mojego kolana zostało zakończone. :)

Świętowanie moich urodzin rozłożyło się na kilka dni, ale ja nie o tym. Chciałam się pochwalić tym co dostałam i tym co sama sobie z tej okazji kupiłam. :)
Od jakiegoś miesiąca "chodziła za mną" czerwona szminka. Urodziny to był świetny pretekst, żeby ją wreszcie mieć. Odcień pomógł mi wybrać mąż - a w zasadzie wybrał za mnie, bo ja jestem zbyt niezdecydowana. :P



 Kolor jest bardzo soczysty :D

 Od mamy dostałam m.in. książkę, którą od razu przeczytałam. Napisana jest w świetny sposób. Traktuje ważne sprawy z dużą dawką humoru i często z sarkazmem, co mi bardzo odpowiada. :) Szkoda, że tak szybko się kończy.

Od mojej kuzynki dostałam śliczną kartkę (i pyszną czekoladę :P):

Dostałam też kilka innych rzeczy i sporo słodkości, które już w połowie są zjedzone :P Między innymi dostałam zestaw kosmetyków, w którym był w prezencie wisiorek serduszko.

A tak z innej beczki - wygrałam dla córeczki książeczkę, która dzisiaj do nas przyszła i zrobiła furorę. :)

Z tej serii ukazały się jeszcze 2 części, które zapewne dokupimy.

Haft pomału "idzie do przodu" i Asiu pamiętam o zakładce :*

Komentarze