13 listopada obchodziłam 24 urodziny. Tego samego dnia byłam z wizytą kontrolną u mojego ortopedy i z racji, że wszystko jest w jak najlepszym porządku - leczenie mojego kolana zostało zakończone. :) Świętowanie moich urodzin rozłożyło się na kilka dni, ale ja nie o tym. Chciałam się pochwalić tym co dostałam i tym co sama sobie z tej okazji kupiłam. :) Od jakiegoś miesiąca "chodziła za mną" czerwona szminka. Urodziny to był świetny pretekst, żeby ją wreszcie mieć. Odcień pomógł mi wybrać mąż - a w zasadzie wybrał za mnie, bo ja jestem zbyt niezdecydowana. :P